Rozbite Królestwa #17 – „Zdrada w drużynie”

Kolejny rozdział historii dzielnej drużyny poszukiwaczy przygód. Odkrywają parę sekretów z kanałach, zdobywają dużo srebra, prawie powodują zamieszki. Następnie tracą dużo pieniędzy i ktoś zdradza pozostałych członków ekipy. Kanały są pełne tajemnic!


 Postacie Graczy:

Gevelin (Maciek Ł.) – Włamywacz. Gnom. Często mówi „Ziom”. Uwolniony od znaku Kompanii Kupieckiej. Powoli buduje swoją renomę w Bramie. Włada prostą magią (skill lvl 1)

Brawn 2 Agility 4 Intellect 3 Cunning 3 Willpower 2 Presence 1 /Wound 10/ Strain 15

Reinhard (Maciek J.) – Czarny Rycerz. Półelfy.  Jest byłym żołnierzem, którego cały oddział został zniszczony przez nieumarłego żmija. Ciężko rannego znaleźli zwiadowcy Czarnych Rycerzy. Od tego czasu jest członkiem ich organizacji. Włada magią kapłańską (skill lvl 2)

Brawn 3 Agility 2 Intellect 2 Cunning 2 Willpower 3 Presence 3/ Wound 15 /Strain 13

Nicolas Flame ‚Alchemik’ (Mateusz) – Alchemik. Człowiek. Z wykształcenia uczony i alchemik. Zmodyfikował swoje ciało, aby móc tworzyć magiczne efekty. Jest pierwszym z efektów jego eksperymentów. Wyruszył do Zniszczonych Krain, aby odnaleźć zapomniane teksty. Włada magią alchemiczną (skill lvl 2)

Brawn 2 Agility 2 Intellect 4 Cunning 2 Willpower 3 Presence 2 Wound 12 Strain 13

Magister (Sławek) – Czarodziej. Gnom. Z wykształcenia „Archeolog”. Przez wiele lat badał ruiny za ramienia Uniwersytetu w Hafordzie. Aktywował artefakt, który przeniósł go przez kontynent i znalazł się w Zniszczonych Krainach. Włada magią tajemną (skill lvl 3)

Brawn 1 Agility 2 Intellect 4 Cunning 3 Willpower 2 Presence 2 /Wound 8 /Strain 15

Meara (Paulina) – była członkini cyrku. Elfka. Dziwnym zrządzeniem losu dotarła do Bramy. Chce powrócić do Kenduru.

Brawn 2 Agility 4 Intellect 2 Cunning 3 Willpower 2 Presence 2 /Wound 11 /Strain 13

 1 maja

Kanały pod Bramą.

Drużyna kontynuuje eksplorację kanałów pod Bramą. Gevelin postanawia przeszukać pomieszczenie. Znajduje 500 miedziaków w zabezpieczonej torbie i ukryte drzwi. Powoli je otwiera.

dav
Pierwszy poziom kanałów

Wchodzą do pomieszczenia (3). Z jednej strony jest zawalony korytarz. Schody prowadzą w dół na północnej ścianie, a w głąb kanałów prowadzi odnoga w prawo. Magister zabezpiecza tyły, rzucając czar na trzymetrowy korytarz. Będzie on go informował, kiedy istota nieumarła wejdzie w obszar działania zaklęcia. Dodatkowo będzie mógł je zatrzymać w miejscu i pozna dokładnie ich liczebność. Schodzą w dół.

RK17_2
Drugi poziom kanałów

Kolejne pomieszczenie to starożytna sala tortur. W powietrzu unosi się zapach śmierci. Gdy poszukiwacze przygód wchodzą pomiędzy wysłużone stoły, z podłogi unosi się mgiełka. Wszyscy zaczynają kaszleć. Czują, jak ich siły słabną. Po chwili wszyscy dostosowują się do atmosfery. Na przeciwnej ścianie wisi tarcza z dwoma skrzyżowanymi styliskami. BG ją ściągają i odkrywają wąskie okrągłe drzwiczki. Zamknięte na bardzo skomplikowany zamek. Gevelin go otwiera, ale pękają mu przy tym wytrychy.

Gnomi włamywacz wchodzi w głąb kanału/szyby przewiązany linom. Po kilkunastu metrach kończy się jej zapas i postanawia zawrócić. Nie chce ryzykować swojego życia.

Gdy ekipa zajęta jest eksploracją, Magister wyczuwa, że ktoś przekroczył jego magiczny alarm. Po chwili cztery szkielety atakują BG. Walka jest krótka, ale zacięta. Nieumarli zostają polani magicznym olejem i podpalone. Wszystkie giną, poza jednym, który bezmyślnie skacze przez ogień i atakuje magistra. Ten pada nieprzytomny na ziemię. Truposz spala się i nie stanowi zagrożenia.

Wszyscy wychodzą do komnaty (2) i chwilę odpoczywają. Reinhard leczy Magistra. Okazuje się, że jak upadał, to jego różdżka została uszkodzona. Drużyna dochodzi do wniosku, że nie będą próbowali wejść w głąb ciasnego szybu. Dalej będę eksplorować kanały.

Idą przez korytarz (a). Prowadzi Meara, która opiera się na ceglanej ścianie korytarza. Wciska cegłę, słyszą szczęk zamka. Znaleźli sekretne pomieszczenie (4)! Część ekipy zostaje na zewnątrz.

W środku leży kilkusetletni szkielet martwego człowieka. Ma na sobie zniszczone ubrania, a zbutwiała torba skrywa mocno uszkodzone narzędzia złodziejskie. Na stole leży 1000 srebrnych monet. Dodatkowo wydrążony jest napis na ścianie w języku Starego Królestwa. Włada nim tylko Nicolas, który odczytuje informację.

Dziennik Nicolasa : Napis na ścianie w starożytnym, znanym jako drakoński. Głosi o Cieniu oraz księdze zawierającej rytuał jego przyzwania. Może zawiera również informacje jak go uwięzić. Przypuszczalnie zawiera wiedzę o mało znanych symbolach mocy.

Po kilku minutach drzwi do sekretnego pomieszczenia się zamykają. Reszta drużyny uwalnia swoich towarzyszy. Cała drużyna idzie dalej. Wchodzą do kolejnej komnaty (5). Na środku jej jest mozaika przedstawiająca mapę okolicy Bramy sprzed uderzenia wielkiej góry. Musi mieć z 200-300 lat. Magister rzuca czar, który umożliwia mu przeniesienie najważniejszych punktów orientacyjnych na pergamin.

BG kierują się do wyjścia z kanałów. Po drodze nic ciekawego się nie dzieje. Wracają do swojej ulubionej karczmy „U Krasnoludów”, która prowadzi krasnolud Fredgard. Spędzają czas na klasycznych zajęciach poszukiwaczów przygód w gospodach.

Pod wieczór do głównej sali wchodzi kobieta. Oskarża BG o śmierć swojego męża. Krzyczy, że to wszystko ich wina i przez ich wtrącanie się w nieswoje sprawy został on zabity w środku Bramy! Zaczyna podburzać tłum, który podłapuje jej argumenty i zwraca się przeciwko drużynie. Najmniej odpowiednia osoba próbuje uspokoić tłum – Gevelin – drużynowy aspołeczny gnom. Niesamowitym zrządzeniem losu udaje mu się przekierować gniew bywalców karczmy.

cof
Gevelin miał duuuużo szczęścia 🙂

Tłum kieruje cały swój gniew na zjawy. Reinhard próbuje ich uspokoić, ale nie udaje mu się zatrzymać „pospolitego ruszenia”. Wykorzystuje swoją pozycję i renomę, aby wysłać ich w górę rzeki, a nie na Most Samobójców – „Bo tam jest leże tych potworów”. Krasnoludy wychodzą z budynku i zaczynają się szybko organizować. BG dostrzegają, że kuźnia „u Gralta” jest oblegana przez tłum. Wszyscy chcą posrebrzane ostrza. Po kilku chwilach do karczmy wchodzi Brolos – właściciel warsztatu.

Całe zamieszanie wykorzystuje Meara. Przekrada się do pokoju Reinharda, kradnie 1000 sztuk srebra. Podkłada dowód, że zrobił to Gevelin. Następnie udaje się do portu, gdzie znajduje statek do Kenduru. Odpływa do Królestwa w strugach deszczu.

Brolos wypytuje Gevelina, czemu on nie pracuje nad naprawą młota hydraulicznego. Już minęły prawie dwa tygodnie, a on nie był zbyt aktywny w tej sprawie. Wypytuje BG co się z nimi dzieje. Pod wieczór reszta ekipy zdaje sobie sprawę, że Meara zniknęła.

Wyruszają w miasto jej poszukać. Nikt nic nie wie… Udają się do Diesy – kapłanki Herioneusa, która tego dnia opuściła drużynę. Opowiadają jej o wszystkich problemach. Ona dochodzi do wniosku, że muszą zorganizować spotkanie z Namiestnikiem Bramy, aby rozwiązać ten problem. Jest to ponad ich skromne siły.

Okiem Sędziego

Znalezienie sakiewki wypadło z tabeli eksploracji lochów. Każda napotkana istota może wiązać się ze skarbem. Szansa wynosi 1-3/k6. Potem jeszcze jeden rzut w tabeli wielkości skarbów i wypadło 500 miedziaków.

Odnalezienie ukrytych drzwi to wykorzystanie trzech przewag na przeszukiwanie pomieszczenia. Były wcześniej tam umieszczone to gracze je bez problemu znaleźli.

Magister rzucił czar, wykorzystując zasadę utility. Ustaliśmy wspólnie trudność na 3. Chciał wiedzieć, czy coś idzie (pierwszy efekt) i jakiego rodzaju istota (drugi efekt). Na rzucie wypadł sukces z dwoma triumfami i zagrożeniem. Dodatkowy dobry efekt za pierwszy triumf to, że będzie wiedział liczbę kreatur. Drugi umożliwi powstrzymanie ich ruchu na jedną rundę.

Pomieszczenie w dół nie było zaplanowane. Rzuciłem na 500 motywów i wypadły tortury. Pojawiła się sala tortur. W środku było niebezpieczne powietrze. Każdy z BG rzucał na Resilence o trudności 2.

Dokładnie przeszukiwali pomieszczenie. Było im trudniej za środowisko i ciemność – w sumie dwie czarne kostki.

Znaleźli ukryte drzwi za tarczą z dwoma styliskami. Były zamknięte na zamek. Trudność zamka wynikła z rzutu na k4. 1- łatwy, 2 – średni, 3 – trudny, 4 – wymagający. Wypadła 4 – ogromne wyzwanie dla Gevelina. Wyniki testu miał dużo zagrożeń. Efektem były zniszczone narzędzia złodziejskie.

Rzuciłem na losowe spotkanie, czy jakieś potwór nie pojawi się przy graczach. Wypadło 1 na k6. Rzut w tabelce – Szkielety! Rzut 2k6 na ich ilość – 4. BG szybko się z nimi rozprawili.

Magister dostał strzała od nieumarłego i padł na ziemię. Wykorzystałem Story Point, aby uszkodzić jego różdżkę o jeden poziom.

W toku dalszej eksploracji Meara rzuciła na Perception. Wypadł sukces, triumf i przewagi. Za triumf pojawiło się sekretne pomieszczenie! Nie było wcześniej zaplanowane, ale na to chciała wydać to graczka. Mnie się pomysł spodobał, bo chciałem dać graczom jakiś skrawek informacji – napis o księdze dotyczącej przyzwania Xunnara, która była w miejscowym księgozbiorze. Dodatkowo rzuciłem na k6 czy będzie skarb w pomieszczeniu – szansa na skarb w sekretnym pokoju jest taka sama jak po pokonaniu potwora = 1-3/k6. Wypadł skarb i znowu tabela skarbów dała graczom ponad 1000 sztuk srebra. Szkielet, który miał wytrychy, powstał w trakcie improwizacji (co też on może mieć i dlaczego tu jest).

BG przezornie zostawili część ekipy poza pomieszczeniem. Prawidłowo doszli do wniosku, że może się za nimi zamknąć! Brawo!

Mozaika w kolejnym pomieszczeniu powstała po sukcesie na Perception i wydaniu czterch przewag. Rzuciłem na motywy i wypadła Ziemia i tak gracze mają w swoich zasobach mapę okolicy sprzed kataklizmu – 200-300 letnią. Daje ona jedną niebieską kostkę do rzutu na orientację w terenie w okolicach Bramy.

Wydarzenie z kobietą, która oskarża BG o śmierć swojego męża to zaplanowane wydarzenie, gdy świat odpowiada na działania graczy. Kto co i jak to oczywiście efekt pracy abstraktów i motywów.

Koleżanka prowadząca Mearę postanowiła okraść pozostałych graczy i wyruszyć swoją postacią do Kenduru! Na kolejnej sesji pojawiła się nowa postać – Elisabeth

Znalezienie Diesy wyglądało tak, że na Streetwise wypadła porażka, ale z dużą ilością przewag (ponad 4). Gracz uznał, że nie znajdują Meary, bo już dawno odpłynęła, ale wiedzą gdzie jest krasnoludzka kapłanka!

Sesja wyszła świetnie. Kolejna jeszcze lepiej. Mechanika GeneSys zadziwiająco dobrze wspiera tworzenie sandboxa. Gracze sami dodają od siebie rzeczy do świata. Bardzo mocno go wspierają w rozwoju. Każdy czuje się odpowiedzialny za tworzoną historię! Polecam!

Wpis ten realizuje mój RPGowy cel na 2018 rok – 10/52 – przynajmniej jeden wpis na blogu przez kolejne 52 tygodnie.

Poprzedni raport : Rozbite Królestwa #16 – „Kanały pod Bramą”

7 myśli w temacie “Rozbite Królestwa #17 – „Zdrada w drużynie”

Add yours

  1. Od czasu kiedy zmieniłeś mechanikę raporty czyta się dużo lepiej. Coraz bardziej przekonujesz mnie aby chociaż przetestować tę mechanikę. Pisz dalej, cały czas będę śledził twoje wpisy a w szczególności wnioski ;). Powodzenia.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Dzięki wielkie za dobre słowa! Mi też się lepiej i łatwiej pisze te raporty, gdy mam frajdę z prowadzenia sesji. Zdziwiło mnie to, że nowoczesne mechaniki narracyjne też dobrze wspierają granie sandboxowe.
      Wkrótce przepiszę/posprzątam trochę więcej materiałów do GenSysowego Sandboxa i podzielę się z polskim eRPGowym środowiskiem 😉

      Polubione przez 1 osoba

  2. Jak to było z tą zdradą? Graczka wcześniej planowała zmianę postaci czy zrobiła to pod wpływem impulsu? Konsultowała to jakoś z resztą graczy? Jak to odebrali?

    Kradzież powiodła się jej automatycznie czy musiała coś testować?

    Polubienie

    1. Zdrada była dla mnie zaskoczeniem. Nie było to też ustalone z innymi graczami. Coś czułem, że ta postać ewidentnie nie pasuje Paulinie do grania. Tylko czekałem co fajnego wykombinuje 🙂
      Jako że jesteśmy dość ogarnięci, jeśli chodzi o granie i szanujemy siebie przy stole, to nikt nie miał żadnych pretensji. No trudno były pieniądze i nie ma pieniędzy. Po sesji pogadaliśmy chwilę o całej sytuacji i doszliśmy do wniosku, że było super. Scena wyszła znakomicie i idealnie oddała charakter Meary.
      Musiała normalnie wykonać test skradania się przeciwko najwyższej drużynowej percepcji. Miała parę niebieskich kostek do testu z powodu sytuacji w karczmie. Na samym teście wypadł sukces z triumfem. Został wykorzystany, aby zrzucić podejrzenia na Gevelina. Wyszła z tego niezła scena na kolejnej sesji.
      Kolejna postać Pauliny – Elisabeth o wiele lepiej jej podpasowała i fajnie uzupełnia drużynę. Widzę, że ma z niej dużą frajdę w graniu 🙂 Jak dla mnie zmiana na plus!

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Start a Blog at WordPress.com.

Up ↑